Julia pisze o modzie. Komentarz subiektywny: Sitodruk, surferzy i królik Bugs

Wczorajsza zapowiedź ciężkiej wiosny okazała się troszeczkę myląca. W drugi dzień fashionweekowego szaleństwa (Pokaz Jemioła to naprawdę było s z a l e ń s t w o, nie wiem w takim razie co działo się na Minge, której pokazu nie mogłam zobaczyć, może i dobrze, przynajmniej uniknęłam urazów podczas wchodzenia na salę) projektanci byli mniej jednolici i każda z kolekcji Designer Avenue zaprezentowała coś kompletnie innego - od funkcjonalnych, krótkich, męskich garniturów, przez streetowe, połyskujące bluzy i surferskie szorty, po t-shirty inspirowane bohaterami Warner Bros. Różnie pod względem klimatu i różnie pod względem efektu końcowego, relacja poniżej.

Joanna Startek

Kolekcja "(UN) REAL" jest definitywnie realna i przyziemna, a to za sprawą jej funkcjonalności. Najróżniejsze szorty - wszystkie równie proste i ładnie leżące - to rozwiązanie stylowe, komfortowe i praktyczne. Ortalionowe płaszcze (tak, ortalion obecny jest w tym roku wszędzie) i przymocowane do nich plecaki są iście podróżniczym akcentem, no, chyba, że facet chce się wyróżniać i paradować w takim ortalionie w wiosenny, słoneczny dzień. Kopertówki przy marynarkach są dla mnie zbyt, mimo intensywnej homogenizacji w modzie, kobiece. Ja swojego mężczyzny z takową w ręce widzieć bym nie chciała. Za to chętnie zobaczyłabym go w krótkich, niezobowiązujących garniturach, które zdecydowanie były numerem jeden kolekcji.

Fashion Week Poland: Joanna Startek wiosna-lato 2014, fot. Magnifique Studio

ODIO i Jakub Pieczarkowski

Duet Aleksandry Ozimek i Jakuba Pieczarkowskiego to był projekt, jak sami mówią, eksperymentalny. I z tego eksperymentu powstała kolekcja "Rat Salad" - magiczna, cyberlśniąca, budująca napięcie. Podstawą do tworzenia ubrań była dzianina, najczęściej czarna, na którą projektanci nanieśli printy techniką sitodruku wykonywanego ręcznie. Efekt jest spektakularny: tłoczone nadruki 3D uczyniły dzianinę imitacją miękkiej skóry, a oślepiające złoto i srebro pięknie komponowały się w towarzystwie połyskującej czerwieni i niebieskiego. O poprzednie kolekcje duetu nie zahaczam (bo ponoć ta wczorajsza jest bardzo podobna do zeszłorocznej), komentuję tylko to, co widziałam. I się zachwycam.

ODIO i Jakub Pieczarkowski 18.10.2013 FashionPhilosophy Fashion Week Poland Lodz fot. Lukasz Szelag/Moda Forte

Aga Pou

"Współistnienie z naturą", tak projektantka opisała swoją kolekcję. Fakt, materiały użyte do uszycia ubrań są ekologiczne, wykonane przy pomocy technologii przyjaznym środowisku. Ale czy symbol recyklingu, mimo że trochę zmodyfikowany, na torbach i tyłach ubrań to już nie manifestacyjny kicz? Mnie nie porywa, nie zachęca i nie uświadamia, za kolekcja, gdyby nie naturalne tkaniny, byłaby bardzo prosta, ale że one były obecne, to była prosta i elegancka.

Aga Pou 18.10.2013 FashionPhilosophy Fashion Week Poland Lodz fot. Lukasz Szelag/Moda Forte

PtASZEK

Legginsy w czarno-białe wzory w połączeniu z luźnymi szortami, tymi jednolitymi i tymi z motywem kwiatów i zebry. Neoprenowe (znowu, znowu, znowu), limonkowe i koralowe bluzy jak piankowy skafander nurka. Taki surfer, ale w mniej kiczowatym wydaniu. Trochę luzu, zabawy i surferskiego lansu.

PtASZEK 18.10.2013 FashionPhilosophy Fashion Week Poland Lodz fot. Lukasz Szelag/Moda Forte

Grzegorz Kasperski

Nie można nie zacząć od wspomnienia o nastrojowej, neonowej scenografii i klimatycznej muzyce, które były adekwatne do trochę nostalgicznego i jednocześnie zdecydowanego stylu samej kolekcji. Bardzo dużo różnych sylwetek i różnych tkanin daje możliwość wyboru, ale każdy wybór będzie w tym przypadku kobiecy i seksowny. W kolekcji "42" nie było miejsca na casualowe, w pełni komfortowe outfity, był to pokaz raczej wieczorno-biznesowy. Moim zdaniem najlepsza kolekcja wczorajszego dnia.

Grzegorz Kasperski 18.10.2013 FashionPhilosophy Fashion Week Poland Lodz fot. Lukasz Szelag/Moda Forte

Natasha Pavluchenko

Na samym pokazie nie byłam, ale oglądając zdjęcia kolekcji widać, że to wysoka jakość krawiectwa jest tu rzeczą nadrzędną. Charakterystyczne skrzydła to znak rozpoznawczy kolekcji - skrzydła jako symbol delikatności, lekkości, ale z mrocznym przeinaczeniem. Wszystko jest doskonale przemyślane - obfite falbany uszyte tak, by nie wyglądały zbyt staroświecko, ale nowocześnie czy koronkowy total look wyglądający nie tandetnie, a wybitnie seksownie.

Natasha Pavluchenko 18.10.2013 FashionPhilosophy Fashion Week Poland Lodz fot. Lukasz Szelag/Moda Forte

Łukasz Jemioł
Myślałam, że kolekcja inspirowana bohaterami Warner Bros będzie bardziej drastyczna, na szczęście owa inspiracja przejawiała się tylko w niedosłownych logach na t-shirtach. Zabawnym elementem pokazu - pewnie dla wielu całkiem niepotrzebnym - były postacie oddzielające poszczególne części kolekcji, kolejno: model w masce Batmana, modelka w króliczych uszach Bugsa oraz Clark w charakterystycznych okularach i czerwonej pelerynie. Królowały odcienie szarości i brązu, i dobrze, bo wyciągnięte, opadające na jedno ramię swetry w tych kolorach prezentowały się rewelacyjnie.