19 marca 2014

Torba w roli głównej. Marka Mana Mana


Do pracy, na uczelnię, na zakupy, na wieczór. Torebka jest potrzebna zawsze i wszędzie. Ma być ozdobą stroju i jego praktycznym elementem. A gdyby znaleźć torebkę ozdobną, praktyczną i… ubierającą?
Fot. FB Mana Mana

Właśnie takie torebki: ładne, użyteczne i będące nie dodatkiem, ale elementem ubierającym, oferuje Mana Mana - gdyńska marka założona przez Marcelinę Rozmus. Nie uważam, że te torby spodobają się każdemu, a to z prostego powodu:  nie są dla każdego. Na pewno nie dla tych, którzy traktują torebkę jako obowiązkowy, negatywnie konieczny dodatek (chociaż… która kobieta nie lubi torebek?). Dzięki Mana Mana to torebka staje się główną częścią stroju, to na niej skupia się cała uwaga. Cała reszta to podporządkowane jej ozdobniki.

Fenomen tych toreb polega na prostocie w formie i odwadze w treści. Kształty nie zaskakują. Są najprostsze, nieudziwnione, najwygodniejsze: wielkie wory, małe torebki na ramię czy te trapezowe oraz kwadratowe do ręki. Zaskakuje natomiast bogata, śmiała paleta kolorystyczna. Barwy materiałów, z których wykonane są torby, to zazwyczaj jaskrawe i mało nudne odcienie: fuksja, głębokie błękity, turkusy, butelkowa zieleń, mocny pomarańcz. Jeśli torba ma nieco spokojniejszy kolor, jej wewnętrzna część wyróżnia się krzyczącą podszewką o intensywnej barwie. Jeśli torba jest czarna, monotonię przełamują jaskrawo oranżowe rączki. Niektóre są dekorowane pięknymi,  mniej lub bardziej folklorystycznymi haftami. Co więcej, autorka oferuje personalizację torebki. W cenie wliczony jest haft na zamówienie indywidualne, a to oznacza, że cokolwiek, co sobie wymarzymy,  Mana Mana umieści na zindywidualizowanej, niepowtarzalnej torebce.

Fot. FB Mana Mana

Fot. FB Mana Mana
Fot. FB Mana Mana

Założycielka pracowni piszę o sobie na swoim fanpage'u: "propagatorka nurtu produktów custom-made", czyli rzeczy powstałych specjalnie w odpowiedzi na czyjeś potrzeby, szytych dla indywidualnego odbiorcy. Ten pogląd przejawia się nie tylko w personalizacji toreb, ale koncepcie charakterystycznym dla każdej z nich. Dowód: torby pokryte połyskującą, plastikową powłoką oraz ogromne, pojemne wory noszone na mnóstwo sposobów to pomysły oryginalne i estetycznie urzekające. 

Mój ulubiony model - Mana Voor. Fot. FB Mana Mana

Oprócz toreb Mana Mana proponuje także etui na laptopy, plecaki, kuferki podróżne, kopertówki, torebki plecione i nerki. Ceny wahają się od 55 zł do 350 zł. Ja zakochałam się w modelu Mana Voor z eko-zamszu, kolor popielaty <3. A wam która z toreb przypadła do gustu najbardziej?

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jestem pod wrażeniem! Świetny sklep z pięknymi torebkami a ceny są zachęcające ;) Już jedną upolowałam^^

Anonimowy pisze...

Są bardzo ciekawe a ceny trzeba przyznac zachecajace do kupna..:) a czy ta z folklorystycznymi elementami tez od nich?

Julia Stefańska pisze...

Tak, wszystkie torebki do obejrzenia na oficjalnym facebooku marki oraz w sklepie on-line http://manashop.pl/ : )

Anonimowy pisze...

Ja od 2 tyg jestem szczęśliwą posiadaczką 'torby pokrytej połyskującą, plastikową powłoką' i muszę przyznać, że stała się ona moim ulubionym torbiszczem i już planuję zakup kolejnej, w innym kolorze. Jest super wygodna, bardzooo pojemna no i wszyscy pytają skąd mam takie cudo :)